Lokalne trunki

Toddy

Sok z kwiatu palmy kokosowej o białym kolorze, małe bąbelki wskazują na fermentację w smaku przypomina sok z kapusty zawiera 3% alkoholu. Dostępny jest tylko w niektórych lokalnych barach dla lokalnych wielbicieli trunku. Należy go pić tylko w dniu, w którym został zebrany. Na drugi dzień staje się mętny i niesmaczny. Zbieranie toddi wymaga dużego wysiłku. Należy wspiąć się na szczyt palmy i przy kwiatach umieścić gliniane dzbanuszki do których spływa sok. Palmy połączone są ze sobą linami, zbieracze przechodzą z drzewa na drzewo po linach i dopiero gdy zbiorą spory zapas schodzą na dół.  Zawsze w okolicy palmy wirują upojone owady zmagające się z nałogiem.

Arak

Poddane destylacji toddy czyli sok z kwiatu palmy kokosowej staje się łagodnym arakiem. Posiada 35% alkoholu w smaku przypomina dobre brandy. Słowo arak pochodzi od arabskiego i oznacza destylat. Arak wytwarzany jest w wielu krajach jednak Sri Lanka jest największym producentem tego trunku. Na wyspie jest kilka gatunków, niektóre aromatyzowane owocami takimi jak mango czy zielone jabłuszko. Godny polecenia jest Extra Special Arrack lub 100%  Pure Coconut Old Arrack DCSL. Na żółtej etykiecie widoczny jest lampart pod palmą kokosową na tle zachodzącego słońca. Arak należy pić z odrobiną wody gazowanej lub coca – coli. Cena waha się od 3000 do 4000LKR i stale ulega podwyżce. Koszt drinka na plaży czy w hotelu wynosi od 1500 – 2000 LKR

Dry Gin lub Lemon Gin

Zawiera 38% alkoholu. Powstał w Holandii w XVII w jako Genever. Zyskał dużą popularność w Anglii i zmienił nazwę na Gin. Był bardzo tani i przez długi czas uważano, że jest to alkohol dla najniższych sfer. Na etykiecie butelki jest owoc jałowca. Zwyczajowo dodaje się tonik i plasterek limonki. Ma cierpki i gorzki smak. Zawiera chininę, która podobno pozwoliła Brytyjczykom przez wiele lat przebywać w Indiach chroniąc żołnierzy przed malarią. Lemon gin o żółtej barwie i smaku cytryny jest sztucznie aromatyzowany i nieco zatraca swój naturalny charakter. Cena około 4700 LKR. Wysoko ceniony przez lokalną społeczność kupowany na specjalne okazje. Bardzo smakuje turystom z Polski charakterystyczny gorzkawy smak gasi pragnienie i orzeźwia w tropikach.

White Rum lub Dark Rum

Posiada 38% alkoholu. Wytwarzany jest z trzciny cukrowej lub melasy. Rum pochodzi z Indii i Chin. Do Europy przywieziony przez Arabów. Krzysztof Kolumb zabrał sadzonki na Karaiby gdzie rozpoczęto masową produkcję. Dawniej był to trunek piratów, szmuglerów i handlarzy niewolników. Podobnie jak cynamon był przedmiotem przemytu.

Najbardziej szlachetne  gatunki rumu leżakują w drewnianych beczkach i pochodzą z Dominikany, Jamajki, Kuby, Barbadosu. Dojrzewają co najmniej rok.

Produkuje się rum biały, złoty, czarny i aromatyzowany.

Na Sri Lance rum można kupić w specjalnych sklepach na ulicy zwanych wine store oraz w supermarketach. Wine store jest to małe okienko za kratami  przez które wydawany jest towar.  W niektórych sklepikach za kratą można zamówić szklaneczkę lub dwie w zależności od posiadanych środków płatniczych. Sprzedaż alkoholu jest zabroniona w święta narodowe oraz dni w których występuje pełnia księżyca zwana Poya. W takiej sytuacji zakupy należy zrobić dzień wcześniej. W hotelu dostępny jest tylko mini bar w pokoju. Lokalny rum jest dość drogi dlatego kupuje się go na specjalne okazje jak urodziny czy wesele. Na Cejlonie największą popularnością cieszy się biały rum. Lankijczycy mówią, że warto się napić przed upojną nocą, podobno dodaje seksualnej energii i pobudza fantazję. Aby ocenić działanie rumu należy wypić szklaneczkę lub dwie i poczekać czy nie kłamią. Cena 4600 LKR czyli 60 zł. Mężczyźni na Cejlonie uwielbiają spotykać się w towarzystwie dobrego trunku z procentami.

Wódka

Lankijska wódka  Celebration jest wysokogatunkowym trunkiem zawiera 40 % alkoholu. Już w VII w Arabowie destylowali alkohol z wina. Cena od 4500 LKR. Wódka produkowana jest z ziemniaków, żyta lub buraków cukrowych. W wyniku kontaktów świata arabskiego z Europą produkt trafił do Polski, Niemiec i na Ruś. Aż do XVI w napoje spirytusowe traktowano jako lekarstwo i były dostępne jedynie w aptekach. Polska jest największym producentem wódki w UE i czwartym na świecie a Rosja największym konsumentem. Lankijczycy pomimo, że są wyznawcami buddyzmu, który zabrania stosowania używek wprowadzających ciało i umysł człowieka w stan odmiennej świadomości uwielbiają biesiadować. Co z kolei łączy się ze spożyciem ich ulubionej  wódki.

Piwo Lion Lager

Zawiera 4,8% alkoholu. Na etykiecie znajduje się z niezwykłej urody lew na złotym tle. Piwo jest bardzo łagodne w smaku. Pije się je z prawdziwą przyjemnością. Smakuje wybornie w tropikalnym klimacie. Woda używana do produkcji tego trunku pochodzi z najczystszych źródeł na plantacjach herbaty z Nuwara Eliya. Piwo sprzedawane jest w dużych butelkach 0,625 l i puszkach. Podróżując po wyspie warto zatrzymać się w jednym z sieci barów MACIAN w których możemy zamówić piwo z beczki za jedyne 450 LKR za szklaneczkę. Idealną przekąską do tego typu trunku będzie kurczak devilled. Ciekawym doświadczeniem jest wizyta w lokalnym barze. Mężczyźni często spotykają się tam we własnym gronie i razem popijają. Cena 400 LKR na plaży 1200 LKR.

Piwo Lion Strong

Zawiera 8,8% alkoholu cieszy się dużym powodzeniem jest droższe ale posiada większą moc. Bardzo często spożywane w trakcie przyjęć organizowanych na plaży. Kobiety nie biorą udziału w zakrapianych imprezach. Nie piją i nie palą publicznie. Normy kulturowe sprowadziły je do roli matki i żony. Doskonale się realizują się w domu pochłonięte codziennymi obowiązkami. Ale kobiety chcą zmiany tej sytuacji. Zaskakujący jest fakt, że kobiety które pragną poznać smak alkoholu sięgają po Lion Strong. Poznawszy jego walory delektują się nim z prawdziwą rozkoszą. Może z czasem obyczaje ulegną radykalnej przemianie i  piwo stanie się ulubionym trunkiem  lankijskich dam. Cena w sklepie 650 LKR.