Białe skrawki materiału zaczepione na ogrodzeniu świadczą o zbliżającym się pogrzebie.
Ciało znajduje się w domu. Ułożone jest w trumnie na białym posłaniu. Nad głową skrzyżowane są kły słoniowe. W zamożnych rodzinach jest to naturalna kość słoniowa w mniej zasobnych wykonane są plastiku. Zmarły ubrany jest w czarny garnitur, białą koszulę, białe rękawiczki i skarpetki. Bez butów. Przez co najmniej trzy dni musi być w domu. Rodzina, sąsiedzi, znajomi liczne odwiedzają zmarłego.
Przez całą dobę trwa czuwanie. Na podwórzu rozstawione są stoliki i krzesła dla przybyłych gości. Rodzina ma obowiązek przygotować poczęstunek. Jest to spory wydatek dlatego każdy przynosi coś ze sobą aby w tym szczególnym dniu podzielić się z innymi.
Zazwyczaj jest to kawa, herbata, ryż, herbatniki.
Najbliższa rodzina zawsze jest przy zmarłym, osoby dalsze gromadzą się na zewnątrz.
Mężczyźni siedzą w małych grupkach przy stołach. Niektórzy mają butelki z napojami zmieszane z alkoholem. Ich zgrabne palce w magiczny sposób tasują karty. Piją, palą papierosy rozmawiają głośno, grają w karty. Co kilka godzin następuje zmiana. Czuwający wracają do domów a przybyli żegnają zmarłego. Na bufetach pojawia się gorące rice and carry. Kobiety siedzą oddzielne z małymi dziećmi na rękach.
Wszyscy ubrani się w stój codzienny, kolorowe bluzki, klapki, t-shirty i szorty.
Pogrzeb odbywa się w domu pogrzebowym. W jednej z wielu sal trumna ustawiana jest na podwyższeniu, pięknie udekorowana kwiatami. Wieko jest otwarte. Specjalne białe fotele dla buddyjskich mnichów w centralnej części, kilka plastikowych krzeseł dla rodziny i miejsca na podłodze dla pozostałych. Dwóch mnichów prowadzi ceremonię pogrzebową.
Na małym stoliku ustawiona jest miska, szklanka i dzban z wodą. Najbliższa rodzina wspólnie chwyta dzban. Woda symbol upływającego życia przelewa się ze szklanki do misy. Po chwili dzban jest pusty. Życie dobiegło końca. Wszyscy zgromadzeni dotykają trumny z kilku stron i polewają ciało zmarłego wodą perfumowaną z małej buteleczki. Uroczystość nagrywana jest na kamerę video. Mnichom wręcza się upominki na pożegnanie na rzecz świątyni. Pomarańczowe buddyjskie stroje, miski na jedzenie, pieniądze.
Przed budynkiem czekają muzycy w tradycyjnych lankijskich strojach. Głośne odgłosy bębnów są zapowiedzą przejazdu karawanu przez miasto. Wszyscy kierują się na cmentarz. Po przybyciu na miejsce trumna wnoszona jest przez kilku mężczyzn do pieca. Ciało jest palone ale może być także pochowane w ziemi w zależności od woli rodziny. Wszyscy uczestnicy pogrzebu obchodzą piec trzy razy. Przyjaciel rodziny nakłada na głowę białą opaskę, żegna zmarłego i wciska guzik rozpalający pierwsze płomienie.
Prochy wrzucane są do rzeki lub oceanu.
Wszystkich obowiązuje biały, świąteczny kolor ubrania.
W czwartek i piątek nie chowa się zwłok.
Po uroczystościach pogrzebowych goście zapraszani są na poczęstunek. Podawane są soki, kawa, herbata nie pije się alkoholu.
Po siedmiu dniach mnich przychodzi do domu wieczorem aby modlić się przez godzinę. Podawane są ciasteczka i owoce. Następnego dnia znów się pojawia w domu rodzinnym zmarłego. Po modlitwie podawany jest uroczysty obiad. Po trzech miesiącach sytuacja się powtarza. Kolejne spotkanie i modlitwy.
Po roku w rocznice śmierci organizowane jest spotkanie rodzinne zapraszany jest mnich przygotowuje się przyjęcie. W zależności od możliwości finansowych goście otrzymują posiłek oraz podarunki w postaci ryżu i herbaty.
Komentarze